Coraz częściej zdarza mi się przyglądać Julii, gdy śpi sobie
w kołysce. Patrząc tak na nią rozmyślam o jej przyszłości, o mojej przyszłości
i o naszej wspólnej przyszłości. Mogłoby się zdawać, że te trzy „przyszłości”
są tą samą, ale tak wcale nie jest. Zastanawiałam się czy gdy będę starą,
pomarszczoną kobietą moja kochana Córcia przy mnie będzie. Nie wiem, trudno
jest mi odpowiedzieć na to pytanie: mam nadzieję, że tak. Czemu to piszę? Bo
właśnie siedząc tak nad jej łóżeczkiem i wpatrując się w nią i jej spokojny sen
myślałam o przyszłości. Potem trafiłam na list, który pisany jest do Córki
właśnie przez mamę. Czytając go muszę wam powiedzieć szczerze, że się wzruszyłam,
dlatego chcę się nim z wami podzielić. Zapraszam do rozwinięcia.
środa, 25 czerwca 2014
sobota, 21 czerwca 2014
11. Matka wraca do pracy i inne rewolucje.
Jak
miło by było jeszcze leniuchować sobie w domku razem z córcią. Codziennie
chodzić na spacerki, bawić się w naśladowanie głosów przez mamę, patrzeć na jej
piękny uśmieszek i słuchać jej głuszenia. Patrzeć jak z dnia na dzień coraz
bardziej się rozwija i uczy nowych rzeczy oraz być przy niej, gdy zacznie
siadać, przekręcać się i raczkować. Oj fajnie by było, ale niestety… obecna
sytuacja zmusiła mnie do czegoś innego. Matka wraca do pracy.
wtorek, 17 czerwca 2014
10. Moja historia, – czyli od wesela do rozwodu w jeden rok.
„Świadomy/a praw i obowiązków
wynikających z założenia rodziny, uroczyście oświadczam, że wstępuję w związek
małżeński z Pauliną/T. i przyrzekam, że uczynię wszystko, aby nasze małżeństwo
było zgodne, szczęśliwe i trwałe”
„Wobec zgodnego oświadczenia obu stron, złożonego w obecności świadków,
oświadczam, że Związek Małżeński Pani Pauliny i Pana T. został zawarty zgodnie
z przepisami. Jako symbol łączącego Państwa związku wymieńcie proszę obrączki."
źródło |
niedziela, 15 czerwca 2014
9. NOCNE PRZEMYŚLENIA: Julia. Mój Promyczek.
W takie bezsenne noce jak ta nie wiem co ze sobą zrobić
i jak uspokoić myśli, które gnają 300 km/h. Jest ciężko bo zazwyczaj w nocy
pojawiają się pytania typu: „co by było gdyby?”, albo chociaż: „i co dalej?”
Chyba każdy z nas tak ma, prawda? Noc ma coś w sobie magicznego, tajemniczego i
pięknego. Lubię noc bardziej niż dzień: to właśnie wtedy zdaje mi się, że
prowadzone rozmowy są bardziej szczere, spojrzenia w oczy bardziej „prawdziwsze”.
czwartek, 12 czerwca 2014
środa, 4 czerwca 2014
7. Dzieciństwo.
Czasem
przed snem leżę i przypominam sobie jak to było, gdy byłam dzieckiem. Wtedy w
głowie pojawiają mi się krótkie urywki z życia jak to z rodzicami szalałam na
plaży, albo, gdy razem siadaliśmy do obiadu. Jak co wakacje miałam obdarte
kolana i łokcie, bo z chłopakami grałam w piłkę, albo wspinałam się po
drzewach. Wolałam spodnie od sukienek i warkocza od rozpuszczonych loków… Wtedy
na dworze tyle dzieci się bawiło: w chowanego, klasy, podchody. Dziewczynki
grały w gumę, albo skakały na skakance, a teraz?
Teraz
dzieci i młodzież więcej czasu spędzają przed telewizorami, komputerami i
innymi zabijaczami czasu. Już nie słychać jak dzieci z podwórka wołają mamę by
podeszła do okna, albo mama woła dziecko by wróciło na obiad. Gdzie się
podziały te czasy?
W
dzisiejszych czasach jest tyle elektronicznych nowości, że już dzieci w 2 kl.
szkoły podstawowej mają dotykowe telefony, jest tyle „inteligentnych” bajek,
które niczego nie uczą, że dzieci wiele godzin potrafią spędzić przed
telewizorem. A gdzie jest Bolek i Lolek, Reksio i inne bajki naszego
dzieciństwa, które uczyły nas czegoś?
Eh…
Tęsknie za swoim dzieciństwem.
niedziela, 1 czerwca 2014
6. Rok - do Ciebie.
Minął
już rok. Dziś powinnam obchodzić razem z Tobą naszą pierwszą rocznice ślubu. O
tej godzinie rok temu bawiliśmy się na naszym weselu. Co się z nami stało przez
ten rok? Zgubiliśmy się, pomyliły nam się drogi czy ty po prostu stchórzyłeś?
Ojcostwo Cię przeraziło? Nie dorosłeś do niego? Nie wiem już sama, nie znam na
te pytania odpowiedzi i pewnie się nie dowiem. Odciąłeś się od nas całkowicie.
Chciałam Ci dać rodzinę, chciałam Ci dać dziecko – przecież wspólnie o tym
marzyliśmy, a zostałam z tym sama.
Tak
mam do Ciebie żal. Mam do Ciebie pretensje. Moje wiadomości do Ciebie odbijają
się głuchym echem – nie dostaję odpowiedzi. Masz wspaniałą córeczkę, miałeś
kochającą Ciebie żonę… Dlaczego? Powiedz mi, – dlaczego nas zostawiłeś?
Pogubiłam
się już.
Subskrybuj:
Posty (Atom)
To najchętniej czytacie
-
Witam was wszystkich po trzech miesiącach ciszy na blogu. W ciągu takiego długiego czasu gdzie na blogu nie publikowałam żadnego postu, ani...
-
W życiu nie zawsze bywa łatwo, lecz mimo upadków i porażek nie możemy się poddać, trzeba próbować osiągnąć cel, który sobie wyznaczyliśmy, ...