Minął
już rok. Dziś powinnam obchodzić razem z Tobą naszą pierwszą rocznice ślubu. O
tej godzinie rok temu bawiliśmy się na naszym weselu. Co się z nami stało przez
ten rok? Zgubiliśmy się, pomyliły nam się drogi czy ty po prostu stchórzyłeś?
Ojcostwo Cię przeraziło? Nie dorosłeś do niego? Nie wiem już sama, nie znam na
te pytania odpowiedzi i pewnie się nie dowiem. Odciąłeś się od nas całkowicie.
Chciałam Ci dać rodzinę, chciałam Ci dać dziecko – przecież wspólnie o tym
marzyliśmy, a zostałam z tym sama.
Tak
mam do Ciebie żal. Mam do Ciebie pretensje. Moje wiadomości do Ciebie odbijają
się głuchym echem – nie dostaję odpowiedzi. Masz wspaniałą córeczkę, miałeś
kochającą Ciebie żonę… Dlaczego? Powiedz mi, – dlaczego nas zostawiłeś?
Pogubiłam
się już.
Może dobrze się to stało teraz a nie za kilka lat, zobaczyłaś jaki jest na prawdę i nie marnujesz sobie z nim życia. Jest trudno, ale wierzę, że sobie dasz radę.
OdpowiedzUsuńTulę :**
Też się cieszę, że tak szybko to odkryłam. Później było by ciężko bo i Julia by go poznała, a teraz? On nawet jej nie widział "na żywo" więc tym łatwiej podjęłam decyzję.
UsuńPozdrawiam :*
Wiola ma rację! Dobrze, że to wszystko stalo się wcześnie!!! Ps. Składaj pozew o alimenty i nie miej przy tym żadnych skrupułów!!!
UsuńJuż dawno jest złożony kochana.
UsuńNie zasłużył na Was tym bardziej że nawet nie widział małej... Co za palant!
UsuńBo to idiotą, który nie wie co stracił...w końcu jak można zostawić takie cudne istoty...
OdpowiedzUsuńWidocznie można ;)
UsuńFaceci czasem nie dorastają do tej roli..
OdpowiedzUsuńA widocznie jest głupcem ze nie widzi co miał...
Dosłownie - nie widzi. :)
UsuńAle ja tam nie żałuję tego. Dobrze, że teraz, a nie później.
czasami mężczyźni nigdy nie będą gotowi na rodzicielstwo. siły życzę
OdpowiedzUsuńhttp://blizniaczecuda.blogspot.co.uk/
Dziękujemy razem z Julką.
UsuńPrzykro mi to czytać, pochłonięta opieką nad miom synkiem dawno do Ciebie nie zaglądałam. Nie którzy faceci nie nadają się na ojców, przerasta ich ta rola. Jeszcze sobie ułożysz życie z kimś, kto jest Ciebie wart. Tymczasem masz swoją Cytrynkę i to jest najważniejsze.
OdpowiedzUsuńKochana oczywiście, że damy radę :) Ciężko będzie, bo będzie. Czasem będę miała ochotę wszystko rzucić i dać sobie spokój, ale damy radę :) Jesteśmy silne babki.
UsuńDziękuje, za powrót. :*
Nie znam Waszej historii, jestem tu pierwszy raz. Smutno. A może wyjdzie Wam to na dobre? Wierzę że szczęście się do Was uśmiechnie!
OdpowiedzUsuńMiło, że nas odwiedziłaś i mam nadzieję, że będziesz częściej nas odwiedzać. I z pewnością wyjdzie nam to na dobre. Nie jest nam potrzebny "facet", który ma nas gdzieś.
UsuńKiedyś wydawało mi się, że samotne matki to taki wymysł obecnych czasów, ale na siłę, na własne życzenie i takie tam. Bo człowiek jest młody i głupi, bo mało wie. Potem poznaje ludzi, ich sytuacje i już wie, że nie wszystko jest takie oczywiste, że są w życiu tragedie, dramaty i, że ludzie nie zachowują się jak ludzie. Ważne by być człowiekiem, a jeśli ktoś nie jest to prędzej czy później zobaczy tego konsekwencje. Współczuję i Tobie i małej, bo dzieci nie są niczemu winne, a zawsze cierpią.
OdpowiedzUsuńJulia jest jeszcze za mała by coś rozumieć. Jak będzie dorastać będę chciała wytłumaczyć jej tą sytuację. Chodź i tak ojca nie pozna.
UsuńNie przejmuj się ;) Jesteś silną kobietką! :)
OdpowiedzUsuńDziękuje.
UsuńPrzytulam Was mocno :*.
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro że Cię to spotkało... Biorąc ślub planowaliście założyć rodzinę.. Rozumiem Cię doskonale,Ja jestem ze swoim chłopakiem 7 lat.. Nie tak dawno były zaręczyny... Kolorowa wizja przyszłości,i nagle okazało się że jestem w ciąży. I zmiana w nim o 180 stopni.. Już wiele mam nocy przepłakanych przez niego.Wciąż mam nadzieję że po narodzinach małego coś się zmieni,że się wystraszył i z stąd jego zachowanie.Albo czeka mnie szczęśliwe zakończenie albo.. Nie dokończę.W każdym razie trzymam za Was kciuki!Bardzo podziwiam Twoją siłę!Ściskam Was mocno! A faceci to palanty ;)
OdpowiedzUsuń